Imie: Toru
Wiek: 14-16 lat
Deck: Light - Nature, Water - Nature

Karty atutowe:
Fighter Dual Fang
Crystal Paladin

Po raz pierwszy spotykamy go, gdy nasi główni bohaterowie zapoznają się z Mimi i zapraszają ją do sklepu ojca Rekuty. Ten jest wstrząśnięty wcześniejszą wizytą, właśnie Toru. Opowiada, jak to pokonał wszystkich itp.; a także zostawił wyzwanie dla Shobu. Oczywiście bohater podjął je, i następnego dnia pojawił się w parku. Jednak Toru przyszedł wcześniej, a z nim Kokoju, i uległszy jego namowom i wyzwiskom zaczęli się pojedynkować. W tym momencie Toru można było nazwać n00b'em, albowiem Kyoshiro pokonał go bez większych problemów. Wciągnięty w ciemność Toru pozostawia Shobu na pastwę Kokoju, a sam ucieka, ratując swoje karty. Po tym wydarzeniu nie słyszymy nic o zielonowłosym. Pojawia się ponownie dopiero na jakimś tam turnieju, razem z Jamirą. Mając nową talię dochodzi bez problemów do finału, gdzie walczyć miał z Shobu. I tu nie obyło się bez ingerencji świątyni. W szatni przyszedł do niego drugi opiekun, dając do zrozumienia przymusową zmianę decku, na deck Hakuoh, twierdząc, że swoją talią zielonowłosy nie pokona głównego bohatera. Ten bierze deck, jednak dalej walczy swoim. Tłumaczy się zasadami, ale zapewne chodziło mu o dumę. Obiecał Shobu, że pokaże mu deck, jakiego świat nie widział, i słowa dotrzymał. Mimo to przegrał i znowu zniknął, pojawiając się podczas pojedynku Hakuoh vs. Shobu, gorąco dopingując tego, z którym przegrał. Hmm... To by było na tyle, ocenę pozostawiam Wam, moi drodzy